Szczegóły:
- Wydawca: E-bookowo
- ISBN: 9788362480050
- Autor: Iwona Sobolewska
- Język: polski
- Premiera: 2012-05-04
- Kategoria: Inne
Perfekcjonistka
autor: Iwona Sobolewska
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Perfekcjonistka | Ebook | Opis
Rozczarowania bolą, ale potrafimy się z nich otrząsnąć. Julita również potrafiła, ale zapłaciła za to wysoką cenę. Stała się niewzruszoną dziewczyną, która zatraciła w sobie uczucia. Ustawiła sobie poprzeczkę najwyżej jak się dało względem nauki i wyglądu. Żyła z dnia na dzień, starając się zatrzeć ślady wspomnień. Jednak wciąż czuła się niczym w porównaniu z siostrą, którą od dziecka stawiano jej za wzór. Nie potrafiła docenić swoich umiejętności i talentu, aż do dnia, w którym wszystko się zmieniło. Jedna chwila, która miała być kompromitująca dla Julity wpłynęła na zmianę szkoły, poglądów, otoczenia i niektórych znajomych, a do tego wszystkiego pojawiło się w życiu coś nowego. Dzięki Dawidowi zaczęła dostrzegać, czym tak naprawdę jest miłość i związane z nią szczęście. Fragment: Życie to ciągłe ulepszanie, doskonalenie samej siebie, dążenie do perfekcyjności. 24 grudnia Ciężko jest żyć na co dzień w cieniu własnej siostry. Tej, którą uważają za ideał i stawiają mi za wzór, nie dając w ciągu dnia ani chwili o niej zapomnieć. A jeszcze trudniejsze staje się to podczas świąt, kiedy to cała rodzinka zjeżdża się do naszego domu. Przyjeżdża ukochana siostrunia, wszystkie ciotki, wujkowie i kuzynowie. Wszystkie babki i prababki, teście i teściowe. Każdy cieszy się ze spotkania, mnóstwo serdecznych słów, sztucznych uśmiechów i tony prezentów. Jak zwykle wszyscy zachwyceni, z przejęciem słuchają nowych osiągnięć Pauli. Moja siostra – maturzystka – chodzi do prywatnej szkoły tańca. Rodzice ładują w to masę forsy z nadzieją, że dzięki temu ich ulubienica spełni marzenia. Jest urodzoną tancerką, do tego ma cudowny, czysty głos. Po prostu ideał – wysportowana, ładna, utalentowana – całkowite przeciwieństwo niezdarnej mnie. Lubię jej styl bycia i to, jaka jest, zawsze chciałam mieć tyle swobody i lekkości, co ona, ale dobijało mnie to, że wszyscy mi to uświadamiali. Uświadamiali mi, że nigdy w życiu nie będę takim ideałem. Paula jest spoko, przy mnie się nie wywyższa, ale sam fakt mojej niezdarności, dobija. Jestem młodsza o dwa lata i w zasadzie to mi przypada stanowisko pupilka, na którym specjalnie mi nie zależy, ale chyba tak by wypadało, no nie? A jednak jest odwrotnie. – Julito, przynieś pierogi z kuchni – powiedziała mama. No tak, zaczyna się. Przynieś, wynieś, pozamiataj. – Pomogę ci. – Paula dołączyła do mnie w drodze. – Hej, jesteś główną atrakcją, powinnaś siedzieć przykuta do stołu i czarować gości. – Ha, ha, ha. Nie bądź złośliwa, bo twarz ci się zeszpeci. – Za późno. – Uświadomiłam jej, nakładając kolejną cieplutką porcję pierogów. – Czasem mam ochotę porządnie ci wprać, wiesz? – Powiedziała pogodnie. – Co poradzisz, przyjeżdżasz tylko na święta i niektóre weekendy. Posiedź tu dłużej i posłuchaj o swojej wspaniałości, to będziesz taka, jak ja. – Julita… – Nie, no daj spokój, chyba nie masz zamiaru mnie przepraszać? – Żartujesz? – Uf. – Jakie plany na Sylwestra? – Zgadnij. Oglądnę telewizję, powgapiam się w puszysty śnieg za oknem, a o północy wypiję tradycyjnie szampana. Poza tym dzień jak każdy inny, wieczór jak każdy inny tylko, z efektami specjalnymi za oknem. – Hm. A nie myślałaś, żeby przyjechać do mnie? – Do szkoły? – Zdziwiłam się. – A czemu nie? Co roku organizują świetne imprezy, musisz się stąd wyrwać. – Daj spokój. – Naprawdę nie masz ochoty na odrobinę szaleństwa? – Przecież ja tam będę wyglądać jak pokraka. Same asy. Świetne tancerki i… tancerze, a do tego wszystkiego ja, sierotka Julisia. – Oj, przestań, chodzi o zabawę, w takich dniach nikt na to nie patrzy. A rodzice na pewno się zgodzą. – O to akurat się najmniej martwię. Dla ciebie robią wszystko. – Tak, prawie wszystko.