Szczegóły:
- Wydawca: WAB
- ISBN: 9788377474204
- Autor: Gitty Daneshvari
- Język: polski
- Premiera: 2012-08-01
- Kategoria: Literatura piękna
Anna w Nowym Jorku. Czyli życie z (ob) ciachem
autor: Gitty Daneshvari
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Anna w Nowym Jorku. Czyli życie z (ob) ciachem | Ebook | Opis
Dla fanów Seksu w wielkim mieście i nie tylko!
Pulpet, poczwara, kupa sadła – tak zazwyczaj nazywano Annę Norton, dopóki w wieku dwudziestu trzech lat nie postanowiła wszystkiego zmienić. Wyrwać się z małego miasteczka, przenieść do Nowego Jorku i rozpocząć inne życie. Fantastycznie brzmiący scenariusz w rzeczywistości okazuje się trudny do zrealizowania. Po wielu miesiącach nieudanych poszukiwań pracy i wieczorów spędzonych sam na sam z pizzą i hamburgerami Anna w końcu odnajduje drogę do szczęścia. Dziewczyna trafia pod skrzydła Janice, nowej szefowej, która jak dobra wróżka zamienia ją w atrakcyjną, szczupłą kobietę. Wkrótce w życiu Anny pojawia się przystojny Ben, który zostaje jej chłopakiem. Problem w tym, że Ben jest ZBYT przystojny. Zazdrosna Anna postanawia więc zmienić swojego ukochanego w łysiejącego grubasa… Anna w Nowym Jorku. Czyli życie z (ob) ciachem to powieść pełna dziwnych i zabawnych postaci, karmiąca się przewrotnie kulturą popularną. Doskonale odpręża i poprawia nastrój. Śmiech w głos – gwarantowany.
Świetna zabawa. Śmiałam się od pierwszej do ostatniej strony.z recenzji czytelniczki na amazon.ca
Daneshvari ma świetne wyczucie komizmu.„The Kirkus Reviews’
Daję tej książce 10 punktów na 10!„A Novel Menagerie’
Trudno było się oderwać od tej przezabawnej, jedynej w swoim rodzaju książki.z recenzji czytelniczki na wordpress.com
Żeńska populacja Manhattanu składa się z osobniczek tak chudych, że podnosi to o pięćdziesiąt procent mój indeks masy ciała. A na dodatek te mieszkanki Manhattanu są znacznie bardziej obyte i znacznie lepiej ubrane. Jak taka ekstremalna chudość jest w ogóle możliwa? – pomyślałam, po czym, po całym dniu oglądania mieszkań i wystaw sklepowych, doszłam do jedynego możliwego wniosku: kobiety w tym mieście muszą odmawiać sobie jedzenia, żeby być w stanie płacić czynsz i kupować sobie ubrania.fragment