Szczegóły:
- Wydawca: Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej
- ISBN: 9788365621290
- Autor: Janusz Morbitzer
- Język: polski
- Premiera: 2018-06-22
- Kategoria: Edukacja
Człowiek – Media – Edukacja
autor: Janusz Morbitzer
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Człowiek – Media – Edukacja | Ebook | Opis
Edukacja medialna to nie tylko jak dotąd przyjmowaliśmy przygotowanie do mądrego, w tym krytycznego i odpowiedzialnego korzystania z mediów. Wyrasta ona, a przynajmniej wyrastać powinna, na podglebiu ogólnej kultury, którą
należy kształtować od pierwszego dnia pojawienia się człowieka na świecie. Co więcej, bez tego kulturowego podglebia nie uda się ukształtować mądrego użytkownika mediów. Media nie są bowiem odrębnym fragmentem rzeczywistości są częścią naszego życia i do medialnego świata wkraczamy z całym bagażem uznawanych wartości, cech charakteru, problemów psychicznych, z naszą inteligencją, wiedzą, politycznymi poglądami, wierzeniami itd. Bo prawda, dobro czy odpowiedzialność w realnym świecie, będą prawdą, dobrem i odpowiedzialnością w świecie wirtualnym, tym bardziej że te dwa światy od kilku już lat przenikają się tak głęboko, że mówimy dziś o świecie hybrydowym zintegrowanym świecie realnym i wirtualnym. A zatem edukacja medialna najczęściej w sposób pozaintencjonalny rozpoczyna się w dniu narodzin, a wychowanie jakkolwiek pojmowane i realizowane jest jednocześnie wychowaniem do bycia członkiem wirtualnych społeczności. Jest to więc zadanie niezwykle odpowiedzialne. Edukacja medialna potrzebuje też coraz bardziej zaniedbanej kultury czytelniczej, bo przecież książka jest bardzo ważnym medium, niewątpliwie wobec mediów elektronicznych pierwotnym, choć coraz bardziej
się z nimi integrującym (e-booki). Istotnym pytaniem jest, czy można stać się wykształconym człowiekiem epoki mediów elektronicznych z pominięciem książki? Czy można wkroczyć w epokę multi- i hipermediów z pominięciem kultury słowa? A jeśli tak, to jakie będą tego konsekwencje?