Szczegóły:
- Wydawca: Helion
- ISBN: 9788378533542
- Autor: Praca zbiorowa
- Język: polski
- Premiera: 2012-06-19
- Kategoria: Przewodniki
Kalkuta. Miniprzewodnik
autor: Praca zbiorowa
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Kalkuta. Miniprzewodnik | Ebook | Opis
Miniprzewodnik Wydawnictwa Bezdroża opisujący najważniejsze atrakcje turystyczne miasta bądź regionu. Poznasz historię miejsca, przeczytasz opisy atrakcji turystycznych i (najważniejsze dla turysty) informacje praktyczne: co warto zobaczyć, gdzie szukać noclegu i jak dojechać w miejsce, którego nie można pominąć zwiedzając okolicę. Zapraszamy na wycieczkę!
Kalkuta
Kalkuta, „miasto pałaców”, położona jest w południowej części Bengalu Zachodniego, z daleka od głównych szlaków wiodących przez Indie Północne do Dardżylingu i Sikimu. Z tego też powodu turyści często rezygnują z pobytu w tej metropolii. A szkoda, bo miasto potrafi oczarować i zatrzymać przybysza na dłużej, głównie za sprawą wspaniałej monumentalnej architektury postkolonialnej. Jeśli zedrze się warstwę kurzu i patyny pokrywającej dziedzictwo dawnych czasów, poczuje się oddech ducha przeszłości.
Dla wielu Hindusów miejsce to przesiąknięte jest kulturą i sztuką – tu żył i tworzył największy poeta Indii, Rabindranath Tagore, tu spotykali się myśliciele i artyści. Chrześcijanom z kolei Kalkuta nieodłącznie kojarzy się z Matką Teresą. Oczywiście nie samą przeszłością i sztuką miasto żyje. Wystarczy odwiedzić strefę wschodnią, by znaleźć się w świecie nowoczesnych kompleksów sportowych, parków rozrywki, centrów edukacyjnych, malowniczych parków. Doprawdy, trudno uznać tę metropolię za nudną czy nieciekawą, ale też trudno nazwać ją oszałamiającą czy piękną, bo obok wszystkich wspaniałości widać kłującą w serce nędzę. Bieda wyziera tu z każdego zaułka, i co gorsza, bieda nie chce opuścić Kalkuty. Ciemną stronę miasta współtworzy też „dzielnica czerwonych latarni”, o której istnieniu rzadko który turysta w ogóle wie.