Szczegóły:
Spichlerz. Powieść grozy
autor: Jakub Oren
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Spichlerz. Powieść grozy | Ebook | Opis
‚(…) Mag oparł poniżej krtani chłopca wierzch dłoni, przesunął wzdłuż mostka, potem zakreślił obszerne koło, po czym od pępka ponownie przeciągnął linię kończącą się u nasady fallusa, na koniec dwie wzdłużne linie przeciął na wysokości serca i wątroby dwoma poprzecznymi. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w niewidzialny szkic na ciele chłopca koło i dwa rzymskie krzyże. Podszedł do ambonki i przewrócił kolejną stronę księgi. Znad karty drugiej strony, pokrytej plątaniną diagramów łączących ostatecznie dwa prostokąty u góry i dołu z wpisanymi odręcznie słowami ‚Vita’ i ‚Mors’, unosił się dziwny zapach. Strauber ponownie podszedł do wcięcia w blacie stołu. Podciągnął rękaw, prawą rękę wysunął ponad młody korpus i wyprężył palec wskazujący ku górze po czym powoli odwrócił ząb nutrii w stronę klatki piersiowej młodzieńca, przystawił paznokieć do miejsca w którym chwilę temu rozpoczynał szkic po czym szybkim, łukowym ruchem przebił skórę a krogulec utkwił pomiędzy mostkiem i skórą spokojnej ofiary. Spod opuszka palca Straubera wysączyła się kropla krwi, nabrzmiała i spłynęła w stronę lewej pachy chłopca, następnie ominęła obojczyk i skapnęła dokładnie w bruzdę na stole, strużka mikstury przesunęła się w stronę krawędzi o kolejną odrobinę. Dźwięk upadającej kropli krwi rozdzielił dwa głębokie oddechy Straubera. Kolejne odgłosy w pracowni nie były już tak wyrafinowane. Gwałtowne łomotanie do drzwi całkiem zepsuło nastrój wieczoru.
– Otwierać – ryczał głos – otwierać bo wyważymy drzwi! (…)’