4.5/5 (107)
86
100
0
107
Szczegóły:
- Wydawca: Harlequin Polska
- ISBN: 9788323875406
- Autor: Charlene Sands
- Język: polski
- Premiera: 2014-07-24
- Kategoria: Romans
Tajemnicza nieznajoma
autor: Charlene Sands
Jeżeli nie widzisz powyżej porównywarki cenowej, oznacza to, że nie posiadamy informacji gdzie można zakupić tę publikację. Znalazłeś błąd w serwisie? Skontaktuj się z nami i przekaż swoje uwagi (zakładka kontakt).
Tajemnicza nieznajoma | Ebook | Opis
Bridget Elliott wyrusza do Kolorado, by sprawdzić nowe informacje dotyczące kuzynki oddanej przed laty do adopcji. Chce zakończyć pisanie książki o rodzinie, w której zamierza zdemaskować nieuczciwość swojego dziadka, Patricka Elliotta. Po drodze jednak ulega wypadkowi, na skutek którego traci pamięć. Pomocy udziela jej niezwykle przystojny szeryf, Mac Riggs…
Szczegóły ebooka Tajemnicza nieznajoma:
156
strony
~3-5
godziny czytania
~39k
słów
Tajemnicza nieznajoma - powiązane ebooki
Kapitan Harry Bretherton prowadzi prywatne śledztwo. Zamierza dopaść i oddać w ręce sprawiedliwości człowieka, który zamordował jego przyjaciela. Trop prowadzi do Bath, gdzie działa gang bezwzględnych złodziei i przemytników. Bretherton ustala miejsce zamieszkania szefa bandy, ale musi znaleźć usprawiedliwienie dla...
Dla Gage’a Forrestera, inwestora hotelowego, sukces jest najważniejszy. W pracy otacza się najlepszymi profesjonalistami. Dlatego zatrudnił Lily Ford, specjalistkę od PR. Ambitna dziewczyna nie ma życia prywatnego i jest w każdej chwili do dyspozycji. Dla wizerunku szefa zrobiłaby wszystko. Jednak...
Milioner Theodore Montague potrzebuje opiekunki dla swych trojga dzieci, które niedawno straciły matkę. Przypadkiem spotyka w Rzymie młodą Angielkę Lily Paterson. Szczera i otwarta Lily okazuje się idealną kandydatką. Przyjmuje posadę niani. Dzieci od razu ją akceptują. Jednak w świecie...
In this story, the couple can not find a common language. After all, the wife does not agree with the point of view of her husband. She is capricious and does not want to solve their problems. But then we...